Ech... Ja już nie wiem, czy ja mam taka dziwna skore, czy moze ktos ma podobny problem
Odkad lykam retinoidy w dosc duzej ilosci wychodza mi ropne pryszcze, dosc duze. I niestety to siedzi pod skora WIEKI! Nie wiem, czy kiedykolwiek zejdzie, nie zostawiajac sladu (?) To mnie ani nie boli, ani nie jest czerwone, ani juz tak bardzo wypukle (bo czesc ropy po prostu wyszla na wierzch - nie cisnelam tego). Po prostu tak jakby cos tam bylo. Przed kuracja tez wychodzily mi takie bomby, ale nie w tej ilosci, wiec moze ich znikanie umknelo mojej uwadze. Nie wiem, czy Wam tez cos takiego sie dzieje... Wyszedl mi wczesniej taki ogrooomny wulkan, smarowalam go mascia ichtiolowa, poki nie wyszedl calkiem. I niestety zostalo mi przebarwienie i blizna- nie zbyt gleboka, ale pod katem widac. Nie wiem, byc moze za dlugo czekalam, zeby sie z nim rozprawic (juz byl wrecz siny)? Dlatego boje sie juz cokolwiek ruszac
Czy Wam takie paskudztwa tez wychodza?
Ile one siedza i czy zostawiaja slady?
Moze to glupie pytania, ale naprawde mam juz tego dosc. Jutro mam mature, a bardziej sie przejmuje tym, ze cos oszpeca moja twarz i chodze co pare godzin do lustra... Choroba psychiczna.