[metamorfoza]

Dziewczyny jeszcze rok temu miałam ten sam problem co Wy, ale teraz moje nogi wyglądają super jeszcze jak są opalone to już w ogóle rewelacja. Teraz jak byłam na wakacjach w ciepłych krajach to bez problemów chodziłam w krótkich spodenkach czy spodniczkach i sukienkahc. I pomyślec że jeszcze 2-3 lata temy zakrywałam nogi w najgorsze upłay..... Też tak robiłam, że wieczorkiem zbierało mi się na wyciskanie, ale zaprzestałam definitywnie tego i nogi jakby same z biegiem czasu się wyleczyły. Oczywiscie dzień w dzień pomagałam im. Dwa razy w tygodniu peeling kawowy, codzienne masowanie wacikiem nasączonym spirytusem salicynowym na to maść z witaminą A. Często używałam też cepanu, xerialu lub pilarixu. Na ropne stany nakładałam punktowo maść termontiol. Czasami robiłam okłady z cebuli ale zaznaczam, że już nic w tym czasie nie dusiłam. Myśle że maści się przydały, ale najbardziej mi pomogło to, że nie wyciskałam i nie podrażniałam nóg. Dlatego jeśli chcecie naprawdę wyleczyć nogi to ich poprostu nie wyciskajcie. Zróbcie konieczne zabiegi takie jak peeling, wymasowanie jakąś maścią ale nie wyciskajcie! Jeśli to konieczne, to nawet na nogi nie patrzcie, wtedy nie będą was drażniły ewentualnie wrośnięte włoski- one z czasem same wyjda. Mam nadzieję, że wyleczycie nóżki tak jak ja i będziecie mogły jeszcze tego lata biegać w skąpych sukienkach Trzymam za Was kciuki. Jeśli miałybyście jakieś pytania to śmiało piszscie. Napewno odpowiem. Pozdrowionka