Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bez prostownicy się obywamy, o swe włosy dbamy! - cz. II ;)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-08-31, 07:13   #967
moniczka_90
Zakorzenienie
 
Avatar moniczka_90
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 15 142
Dot.: Bez prostownicy się obywamy, o swe włosy dbamy! - cz. II ;)

Cytat:
Napisane przez say-hello Pokaż wiadomość
Monia ...

może utnij to, co masz pofarbowane? będziesz miała spokój już na zawsze. pomyśl o tym, ile się namęczyłaś żeby tak długo nie farbować. to wszystko miałoby pójść na marne? równie dobrze mogłabyś farbować przez ten cały czas, a Ty trwałaś wytrwale w tym, żeby wrócić do naturalnego koloru. najgorszy okres masz już za sobą, teraz będzie tylko lepiej... jak raz zafarbujesz to błędne koło znów się zacznie.
przemyśl to dobrze. ja nie chcę Ciebie krytykować, ale byłam pełna podziwu dla Twojej determinacji i wytrwałości i dlatego teraz tak piszę
na pewno nie zetne nic z długości ! będę ścinać 2-3 cm na pół roku tak jak postanowiłam i na razie wytrwale w tym trwam hmm henna raczej nie ale zastanawiam się właśnie czy by nie rozjaśnić jakoś delikatnie tych ciemnych farbowańców i na nie po prostu nałożyć coś w moim naturalnym kolorze... kolor byłby cały pewnie nijaki ale nie byłoby widać aż takiej różnicy i to byłby całkiem dobry pomysł tylko boję się tego, ze znowu zaczną mi się kruszyć i łamać a już chyba pół roku nie miałam tego problemu a boje się, ze wtedy wróci no cóż... na razie jeszcze odżywiam i jeszcze raz odżywiam moje kłaki, dzisiaj znowu spędziłam noc z oliwą czosnkową na włosac, nieługo będę miała Parachute także może nie będą się tak łamać po tym całym zabiegu
__________________
żona 2014
mama 2018
przyszła mama 2020
moniczka_90 jest offline Zgłoś do moderatora