[kajuuss]

Napisane przez Kiara91

Mam do Was akie trochę nietypowe pytanie czy też po prostu chce usłyszeć co o tym sądzicie. Spotykam się z obecnym facetem prawie pół roku. Od jakiegoś czasu marudzi mi o gumki, ale ja nie jestem taka chętna do brania hormonów. Używaliśmy gumek aż do ok miesiąca temu. Teraz on upiera się na przerywany bo nie lubi gumek, bo inne odczucia, bo to nie to. Wie że ja się boję wpadki, bo mam na najbliższe kilka lat inne plany niż dzidziuś, poza tym nawet nie wiem czy to TEN facet. Próbować z nim gadać? Czy prawdopodobieństwo jest tak małe że można ryzykować? Wiem że nikt nie ma statystyk, ale po prostu już sama nie wiem. Jego argumentem jest to że już kilkanaście lat uprawie seks (jest ode mnie sporo starszy) i nie raz bez gumki i tabletek i tatą nie jest. Co o tym sądzicie?

my od roku przerywany (ale naprawde wiemy co, jak i kiedy) i jest ok tyle że wiesz, u nas jest inna sytuacja - jestem pewna, że to TEN facet, a w razie wpadki obydwoje skakali byśmy z radości, mimo że by to była wpadka.
Ty jesteś w innej sytuacji, dlatego ABSOLUTNIE SIE NIE ZGADZAJ. Uważam że stosunek przerywany jest jak najbardziej ok jak partnerzy sa pewni swoich uczuc, wiążą ze soba poważne plany a ew. wpadka nie była by tragedia i sa na to przygotowani.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

p.s. jak facet kilkanaście lat robił to bez gumy a np. wiesz ze zmienial często partnerki/miał przygody na 1 noc, to nie obraź sie, ale juz w ogóle bałabym sie bez gumki z nim to zrobić..