2013-04-06, 19:29
|
#780
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 6 533
|
Dot.: Zapuszczanie paznokci - grupa wsparcia - część II
Szczerze? Nie wiem, problem zniknął sam Ale to było stopniowe, paznokieć się łamał, ale za każdym razem coraz mniej, aż w końcu przestał. Chociaż teraz znowu zauważyłam, że powoli chcę mi się złamać
Ale na łamiące paznokcie mam swój trik-noszę kwadraty, ale zawsze im piłuję i zaokrąglam brzegi. Poza tym jakiś dobry krem do rąk i paznokci, odżywka pod lakier i zawsze po kąpieli/prysznicu-myciu garów i innych czynnościach bardzo moczących paznokcie szczególnie na nie uważam i nie maluję niczym. Co do piłowania to odkryłam, że jak piłuję w dwie strony to gorzej się niszczą. Teraz to tylko zawsze w jedną i do tego niemetalowym pilnikiem.
|
|
|