Jezeli cos mam Ci doradzic..
Nie wiem czemu jestes wlasnie opryskliwa.
Nie jestem opryskliwa..Moze i zle sie zachowalam...ale na co on liczył?Nie zdawał sobie sprawy z tego,ze druga osoba tez ma uczucia i w jakis sposob sie w to wszystko angazuje?a on tak po prostu konczy mowiac,ze nie jest gotowy?
Postaw sie w sytuacji tego faceta.7 lat,plany na przyszlosc a tu znienacka babka sobie znika z jakims obcym typem a go zostawia bez cienia nawet żalu czy czegokolwiek
Jak Ty bys sie poczuła bedac w jego sytuacji?
Bo ja bylam w podobnej,wiem co facet przechodzi,to naprawdę nie jest łatwe odzwyczaić się od drugiej osoby,do tego zdać sobie sprawę z tego ,z jak wstrętnym typem człowieka bez zasad miało się do czynienia..
Nie oceniaj go tak surowo..
On nie napisał,ze chce Ciebie olać,tylko że chce trochę czasu.
Mówisz,ze Ci na Nim zależy a nie jesteś ani miła ani sympatyczna.
Nie rozumiem trochę tego.. Nie masz powodu.
A jeszcze do tego on raczej pokazuje wyraźnie,że jest Tobą zainteresowany...
Wlasnie nie wiem,jak mam rozumiec to wszystko...Jakby byl zainteresowany,to chyba nie postawilby mnie w takiej sytuacji...?
---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------
Sam do Ciebie napisał a Ty go spławiłaś i to ostro.
I teraz się dziwisz,że się nie odzywa?Dziewczyno.. litości