Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Urodziny dziecka - zdrowe przekąski
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-05-28, 15:59   #26
conick
Raczkowanie
 
Avatar conick
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 51
Dot.: Urodziny dziecka - zdrowe przekąski

Cytat:
Napisane przez mara30 Pokaż wiadomość

czy jedyną rzeczą, która dostarcza dzieciom radości jest jedzenie? nie lepiej, żeby dzieciaki wspominały urodziny, bo były np fajne konkursy, atrakcje? jedzenie powinno być po to, żeby dzieci mogły uzupełnić energię, a nie być kluczowym punktem programu na imprezie

szczególnie, że tak jak Conick napisała - takie imprezy są ciągle u kolejnych dzieci, w końcu każdy ma raz w roku urodziny - jak każdy rodzic miałby takie podejście (a obawiam się, że sporo rodziców może mieć ) to dzieci by co najmniej raz w tygodniu wpieprzały te czipsy popijając pepsi - a co tam, niech mają radochę
No właśnie Z tego powodu nie chcę słodyczy [tort wystarczy ]. Moje dziecko ma mega świadomość, że słodycze to świństwo [bo to jest świństwo bez względu na to, jaką ideologię do tego dorobimy]. Czasami je coś słodkiego, ale bardzo rzadko. W domu jeśli już to czekoladę. IMHO, rodzice myślą, że okazują dzieciom miłość karmiąc je słodyczami, "bo to tylko dzieci", a w rzeczywistości je po prostu trują.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Cytat:
Napisane przez nosferatku Pokaż wiadomość
conick,
Mam nadzieję, że inni rodzice pójdą w Twoje ślady!!!


CCCOOOO???
No to, jasna cholera, serdeczne gratulacje dla rodziców pozostałych dzieci. Ja nie rozumiem, co to znaczy, że dziecko czegoś nie je. Mi zawsze kazali przynajmniej spróbować, jeżeli faktycznie mi nie smakowało-to mogłam ewentualnie dostać co innego. Skończyło się to tak, że zażerałam się krewetkami mając lat siedem.

A już tym bardziej nie rozumiem, jak rodzice mogą godzić się na to, żeby ich dziecko nie jadło czegoś, co jest mu niezbędne do zdrowego rozwoju.


Dzieci jedzą oczami, o wiele bardziej, niż dorośli. Jeżeli coś będzie ładne-to zeżrą, za pozwoleniem, zeżrą z lubością.


Warzywa możesz przemycić na kanapkach. Oczywiście, że nie mam na myśli pajdy chleba z szynką konserwową i smętnym pomidorem.
Nie wiem, jak będzie z ciemnym chlebem, dużo osób (nie tylko dzieci!) go nie znosi. Moja rada-cieniutko pokrojony chleb (a niech będzie już i biały), wycięty w fajne kształty za pomocą foremek, na tym ładnie poukładane mięso, jajka, ser, warzywa, wycięte mniejszą foremką w jakieś inne kształty. Hello kitty z wąsami ze szczypiorka? Kwiatki? Misie? Kółka posmarowane awokado z kwiatuszkami z wędliny i kukurydzy? Pamiętaj o samochodzikach, dla mężczyzn w tak młodym wieku spożycie kwiatka może stanowić poważny problem.

Głowę dam, że cała zgraja rzuci się na to z szaleństwem w oczach.
Niewykorzystane kawałki chleba, warzyw i reszty pokrój i nadziej na wykałaczki-będą miniszaszłyczki, do nich może być jakiś pycha dip. Tylko uwaga-jeżeli to są bardzo małe i bardzo żywiołowe dzieci, to mogą skończyć z wykałaczkami wbitymi w podniebienia. Jeżeli tego sie obawiasz-szaszłyczki zostaw dla dorosłych

Zorientuj się, czy możesz znaleźć gdzieś jadalne kwiaty. Hitem moich młodzieńczych imprez były śliczne, kolorowe kanapki udekorowane ogórecznikiem. Znikały w zastraszającym tempie!

Możesz też zrobić tempurę.

Co do konkursu na "jaki to smak"-zawiąż dzieciakowi oczy i daj mu ogórka posmarowanego odrobiną miodu. Zakład, że będzie myślał, że to arbuz?
Takie niespodzianki budzą kulinarną ciekawość
CUDO! Jesteście za☠☠☠iste, kobietki! ten pomysł z kanapkami wyciętymi i rysunkami na kanapkach!
conick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując