[aska80]

Ja po tym jak rzuciłam palenie (czyli około 2 lata temu) również mam tendencję do szybkiego wzrostu wagi przy nawet lekkim pofolgowaniu sobie. Myślałam, że to się kiedyś unormuje ale niestety.
Ponieważ apetyt dopisuje (niestety) oszukuję organizm jedząc duże ilości warzyw przy małej ilości mięsa np. na obiad brokuł gotowany ( w zimie z paczki warzywa mrożone, najczęściej w postaci mieszanki - w Lidlu są smaczne), kalafior z niewielką ilością mięska - tego co aktualnie ugotowałam dla Rodzinki (oczywiście dla nich tradycyjnie ziemniaki lub kasza). Objętościowo wychodzi dużo a ponieważ jest mięsko, czuję się długo najedzona. Oczywiście warto unikać potraw smażonych i panierowanych oraz tłustych.
Dodatkowo poświęciłam się i odstawiłam samochód, do pracy dojeżdżam autobusem co oznacza dodatkowo prawie godzinny spacerek dziennie . No ale to tegoroczne postanowienie wiosenne, które realizuję - na razie - zapałem