Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak podkreślić jasną cerę? część VIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-08-09, 19:02   #26
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Re: Jak podkreślić jasną cerę? część VIII

Cytat:
Napisane przez enn_ Pokaż wiadomość
W ogole, ja nie wiem, czy ludzie sa slepi czy to ja? bylam ostatnio pare razy w perfumerii i raz koles od Chanel stwierdzil, ze mam piekna ROZOWAWA cere, kolejny raz wczoraj facet od Guerlain... Wybaczam to Guerlainowemu, bo nie mialam makijazu i mam twarz rozowawa przez naczynka, ale... Nie wiem o co chodzi i wcale mi sie to nie podoba. Moze to oswietlenie drogeryjne w polaczeniu z nie rozowawa, ale jednak chlodna cera? Jak patrze do lustra albo na rece/nogi to ewidentnie widze mleczno-zoltawo-zielony kolor, zarozowiona jestem przy tym tylko na twarzy, lokciach itp. Z drugiej strony trafilam kiedys na babke, ktora zywo i chyba szczerze sie ze mna zgodzila jak rozmawialam o podkladach, twierdzac, ze faktycznie wybijaja u mnie nieco zielono-rozowe podtony. W sumie moja wypowiedz nie ma puenty, tylko no... WTF?
No tak to często jest, ludzie mylą zaróżowienie wywołane naczynkami czy podrażnieniem z różowawą karnacja... Jeszcze rozumiem u laika, ale wizażyści, makijażyści - uch!

No i niedouczenie, wiele źródeł bzdurnie podaje jedno za drugim, że karnacja chłodna jest różowa a ciepła złotawa.

A to o czym mówisz jest częste - jasna karnacja oliwkowa często ma tu i ówdzie różowe, bo w każdej jasnej karnacji krew przebija. Zielone to głównie żyłki z kolei. Przy skórze płytko unaczynionej lub naczynkowej różowego więcej widać.


Żałuję, że nie mam takiej skóry na twarzy jak dawno temu, czyli jak na reszcie ciała - jasnooliwkowej, i tak dobrze że jest lepiej. Zawsze przykładam sobie dłonie do twarzy (nie opalam rąk) i porównuję jak duża jest różnica. Po kuracji kocanką i olejkiem z pestek malin jest lepiej. Teraz jeszcze pudruję się własnoręcznie umieszanym podkładem z kolorówki na jasną oliwkę i 3 w 4 wszystkim drogeryjnym syfom.


Moja anegdotka na ten sam temat: Będąc w Anglii szukałam dobrego odcienia podkładu (jako że mają trochę większy wybór jasnych). Wizażystka bodajże Estee Lauder promowała jakiś podkład i zaproponowała, że mnie umaluje. No to się zgodziłam, siadam, ona zaczyna dobierać kolor i nagle cała zdziwiona "Ale pani ma inny kolor twarzy niż szyi, mam dobrać taki jak na twarzy czy jak na szyi?" I właśnie coś, że szyję mam bardziej żółtą. Moja mina: :/ Ale miło, że chociaż zapytała! Wytłumaczyłam jej o co chodzi - że jaśniejszy niż szyja, ale nie różowy. Dobrała mi kolor, w drogerii wyglądał nieźle, ale jednak okazał się za ciemny. Poza tym w tych drogeriach często jest dziwne światło.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Cytat:
Napisane przez naked_truth Pokaż wiadomość
Odkąd pozbyłam się zaczerwienień, zredukowałam przebarwienia i nie mam pryszczy jestem bardzo zadowolona z różowości cery. kluczem jest odpowiednia pielęgnacja (filtry!), makijaż (nie przesadzić z żółtymi tonami, ale jednocześnie unikać zbyt różowych pudrów i podkładów). Naprawdę nie tylko do ogarnięcia, ale i polubienia. Wydaje mi się, że jasna różowawa cera jest po prostu trudniejsza w obejściu niż inne.
Tak, taka skóra potrafi być śliczna, taka porcelanowa.

W Anglii mnóstwo ludzi ma różowawą karnację - mówią na to różana (rosy) i potrafi być zachwycająca, niestety często skóra im więdnie szybko, ok. trzydziestki, prawdopodobnie przez brak ochrony.



Cytat:
Napisane przez naked_truth Pokaż wiadomość
Przy problemie ciemniejszych łokci i kolan warto zainteresować się swoją gospodarką hormonalną tzw. objaw brudnych kolan bez innych objawów towarzyszących może być zwiastunem lekkich zaburzeń tarczycy i innych.
No patrz. Ja mam i to nawet nie lekkie.

W pewnym momencie miałam straszny problem z pachami, aż nie mogłam pokazywać i na każdym zdjęciu wychodziło to potwornie, ale chyba nie była to tarczyca, bo kolana i łokcie miałam ok. Na pachy pomogło mi zastąpienie antyperspirantów łagodnym dezodorantem Alterry. Co do szyi, to jest to częściowo wina przebijających żył, nawet jak doprowadzę skórę do porządku to dają efekt ciemniejszych pasm. No i muszę uważać, żeby nie opalić, a sama źle robiłam, wystawiałam bezmyślnie szyję na wiosenne lub letnie słońce a filtrem smarowałam samą twarz albo twarz i dekolt.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując