[asia_z]

ja myślę, że pewnym osobom na pewnych stanowiskach taki styl ubierania nie pasuje. Osobiście nie chciałabym być obsługiwana w jakimś urzędzie przez panią z tipsami na 5 cm, z dekoltem do pępka i w miniówie. To samo się tyczy nauczycieli. Jestem w stanie zrozumieć, że można się do pracy ubrać seksownie, jednak w granicach rozsądku. Po prostu wydaje mi się, że taka osoba naraża się na złośliwe komentarze. I osobiście nie chciałabym, żeby moje dziecko uczyła pani, z ktorą uczniowie chcieliby przeżyć pierwszy, drugi bądź inny raz. I w sumie w cytowanym fragmencie, myślę że dyrektorka słusznie zwróciła uwagę. Wiadomo, nie musi ubierać się jak zakonnica, ale nauczyciel powinien dawać przykład.