[Lola20]

Napisane przez Kachula82

jak masz rozjaśniane włosy to mogą Ci wyjść... filetowe. Dziewczyny w poprzedniej części wątku pisały co nieco o tym ale np Superedzi kolor wyszedł śliczny ale gdzieniegdzie taką filetową poświatę miała na niektórych kosmykach. Zmyło się ale inne znowu pisały że włosy były nie z poświatą a po prostu fioletowe. Ewentualnie można jej użyć ale na krótko abyś fioletowa nie była a odświeży kolor.

Dziewczyn co mówiły o fioletowych włosach niestety zdjęć nie ma... Ja nie widziałam.

A pewnie, że nie widziałaś, bo po tym jak sie zobaczyłam w lustrze tuż po farbowaniu, stwierdziłam, że nie opuszcze łazienki dopóki sie nie pozbede z włosów tego fioletowego dziadostwa, choćbym tam miała siedzieć tydzień tak wiec pójście po aparat było raczej niemozliwe w stanie wzburzenia, w jaki wprowadziła mnie ta farba Po 10-15 myciach, kiedy farba raczyła puścić, nieśmiało opuściłam łazienke po wyschniciu z zadowoleniem stwierdziłam,że została już tylko lekko liliowa poświata Ale poważnie - tuż po spłukaniu mroźnego blondu włosy były fioletowe. Nie liliowe, nie z poświatą, ale normalnie ciemnofioletowe jak śliwki. Fiolet chwycił na kilku najbardziej rozjasnionych pasmach do połowy długości włosów, a od połowy długości złapał na całych włosach I zaznacze, że trzymałam farbe tylko jakieś 5-7 min z tego co pamietam, bo kiedy zorientowałam sie, że coś chyba nie gra, natychmiast ją spłukałam. Tak wiec nie polecam dziewczynom z mocno rozjasnionymi/przesuszonymi/zniszczonymi/oslabionymi farbowaniem, cienkimi i porowatymi włosami, bo efekt może być bardzo nieprzewidywalny