[vine]

Napisane przez OlaM

Nie wiem, może za dużo tego cienia naładowałam .
Moje powieki nie są suche, ale jakoś specjalnie przetłuszczające też nie. Dotąd nie miałam takich przygód z cieniami kremowymi - np. cienie Armaniego mogę ładować kilka warstw i nic takiego nigdy się nie zdarzyło.
Będę jeszcze kombinować, bo sam kolor Dusty Pink bardzo fajny i ładnie skomponował mi się z Narsowym Lhasa.

Haha, ja wczoraj miałam na powiekach Dusky Mauve z Lhasą właśnie Lhasa to chyba mój "cień życia", po prostu kocham ten kolor; nawet zrobiłam sobie zapas, bo oczywiście go wycofali

Może spróbuj pokombinować z innymi bazami/Paint Potami? Faktem jest, że te cienie są dość sheer z założenia i próby dokładania kolejnych warstw mogą okazać się karkołomne. Ja zwykle daję jedną, rozcieram palcem, a potem dokładam jeszcze ociupinę i tyle wystarcza, a potem nic się z tym nie dzieje. Tinty Armaniego rzeczywiście można ładować do oporu, bez żadnego ryzyka No ale to kompletnie inna konsystencja cienia, Burberry są dużo bardziej kremowe i nie zasychają aż tak na beton.