Ja odnoszę wrażenie, że te mydła zyskaly ostatnio na popularności; w końcu skądś się o nich dowiedziałam. Inne czynniki, z powodu których mam dystans do wizażowych mód, zachowam dla siebie
Mnie też pociąga idea produktu z lokalnie występujących składników (na ile to możliwe, dlatego przyglądam się Farmie.
Przeprowadziłam rozeznanie na stronie internetowej, no i to zwróciło moją uwagę. To może być drobna nieścisłość, ale w czasach, gdy
na Allegro sprzedają mydło z przetopionego Białego Jelenia z dodatkami płatków kwiatowych a dystrybutorzy polecają używanie mydeł "najstarszych we
Wszechświecie" to wolę jednak zasięgnąć opinii. Tylko z tym mam problem.
W dużych firmach proces produkcji jest kontrolowany, każda partia produktu musi mieć ściśle określone, takie same właściwości. W przypadku domowej produkcji i użycia, np. składników pochodzenia naturalnego, poszczególne serie wyrobu
mogą się różnić.
Małe firmy dysponują też zazwyczaj mniejszymi środkami na badania.
Jeśli rzemieślnik opracował dobrą recepturę, używa składników dobrej jakości i jest biegły w tym, co robi, to nie powinno to być wadą
No i skoro te mydła są sprzedawane, to ktoś musiał dopuścić je do obrotu.
Mogę napisać. Zawsze warto zweryfikować źródło. Przy okazji dowiem się w jakim stopniu są przetłuszczone.