[tajik girl]

Napisane przez emma-e4

a jest podobny do nivea happy time? bo nivea miałam kiedyś, fajny był i zastanawiam się nad tym biedronkowym, ale to już pewnie w 2013 roku
kuipiłam w rossmanie os mango i macadamia, fajnie pachnie
śliwka z limitki pachnie cudownie, taka dojrzała śliwka z cukrem waniliowym, ale za 9zł nie kupię, nie ma mowy, czekam na jakąś promocję
poza tym wszystkie limitki w moim rossie były powylewane, jakby nie trzymały zamknięcia
nie dam 9zł za niewydajny żel z którego 1/4 wypłynęła w sklepie :/
limotowaną isanę powąchałam tylko - nie spodobałą mi się za bardzo, ładny, ale zapachy bez wrażeń, za to denerwuje mnie że ta limitowana z żurawiną i herbatą kosztuje już prawie 5zł
za tą cenę isany sie nie opłaca kupić, za 3zł to były dobre żele, ale jak drożeją to przestają mi się podobać

u mnie było dokładnie to samo, czyli to pewnie kwestia zamknięcia. też chciałam śliwkę, ale zrezygnowałam. może jak przy okazji spotkam nienaruszoną, to się skuszę

wykończyłam dove deeply nourishing i nivea powerfruit relax jagodową, oczywiście jestem z siebie bardzo dumna