Moje ostatnie nabytki z Maurelii 1 fota,i urodzinowe od koleżanki 2 fota:
W tym roku już nic a nic nie kupię,ale na odwyk jeszcze nie idę za długa wish lista
Na zdjęciu brakuje jeszcze ślicznego Mikołajka na razie zamieszkał w pracy.Wszystko było zapakowane w piękne pudełko do którego była włożona lawendowa karteczka karteczka o zniewalającym lawendowym zapachu jak wszedł pan z DHL to myślałam że to on tak pięknie pachnie.W pracy jak zobaczyli jak zapakowana jest przesyłka to padli.
Kusi mnie jeszcze Olejek Phytemy do włosów i szampon z kwasami owocowymi ,tak 2-3 razy w miesiącu można by go używać do oczyszczania skóry głowy przypuszczam że lepiej działałyby inne kosmetyki.
Ja wziełam ten z żeń szeniem i guaraną -wzmocnienie.
Maurelii II na początku jest dość słodki czuje się wyraznie wanilię po jakimś czasie staje sie bardziej kwiatowo świeży jest napradwdę ładny.
Maurelii II for him jeszcze nie obwąchiwałam bo jest pięknie zapakowane a perfumy dołożę do prezentu.
Hydrolat z nieśmiertelnika(kocanki) pachnie o wiele lepiej niż kocanka którą do tej pory znałam ,kupiłam ją z myślą o wzmocnieniu naczynek .
W gratisie dostałam właśnie perfumy for her II(lekko przetarty napis) i nowe mydełko z oślim mlekiem do cer suchych i wrażliwych zobaczymy czy zastąpi Gamilę.
Susabee przy okazji wyślę Tobie połowę tego mydełka bo to jest to nasze obiecane