[Pantegram]

Napisane przez juz nie mam pomyslow

Przejdę do konkretów. Dałam się nabrać oszuście. Odpowiedziałam na maila ,,pracodawcy" i podałam swoje dane. Potrzebne były do spisania rzekomej umowy. Co mam zrobić, by móc uchronić się przed przykrymi skutkami mojej nieostrożności?

Bardzo proszę o odpowiedź i oszczędzenie sobie komentarzy na temat mojego postępowania. Wiem, że było to idiotyczne, jednak nic nie wskazywało na oszustwo. Podane były realne dane istniejącej firmy, a że szukam pierwszej pracy, nie byłam przygotowana na, tak często występujące (czego już jestem świadoma), kłamliwe oferty.

Co to znaczy: realne dane? Sprawdzałaś numer KRS i NIP? Sprawdziłaś, czy mail do kontaktu zgadza się z tym podanym na oficjalnej stronie? Sprawdziłaś, czy oficjalna strona jest stroną, a nie tylko podstawionym obrazkiem (z czymś takim osobiście się spotkałam)?

Tak czy siak, zgłoś na policję. Dla Ciebie niewielki wysiłek, niech ścigają skurczysynów. Przy okazji poproś o poradę prawną, powinni udzielić lub wskazać miejsce konsultacji.
Dobry jest pomysł z wymianą dowodu, natomiast, z tego co wiem: powinnaś poinformować bank, w którym masz konto o fakcie skradzenia Ci danych z dowodu, by uniemożliwić wzięcie kredytu na Twoje dane. Przeczytaj:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos..._zaplacic.html

Nawet jeśli nie masz konta, dopytałabym na policji (lub gdziekolwiek, gdzie uda Ci się uzyskać poradę prawną, może w UOKiK lub na forumprawne?) czy należy banki informować o fakcie wykradzenia danych. Chociaż z tego co wiem, banki nawet przy wnioskach o chwilówki przez internet żądają ksera dowodu osobistego, więc może akurat tym nie musisz się martwić?

Co nie zmienia faktu, że złodzieje Twoich danych mogą z nimi zrobić ogrom rzeczy, z których kredyt - chwilówka, to najmniejsze zło. Najbardziej prawdopodobne jest to, że wykorzystają Twoje dane jako tzw. "słupa" do nielegalnej działalności. Tak więc masz dziewczyno problem i dowiaduj się we wszystkich możliwych źródłach, jak się teraz z tego wykaraskać. Ja bym chyba poszła do poradę do prawnika i zapłaciła za info z pierwszej ręki.