[Chinka-chu-min]

ja mam taki kuferek oriflame.okragły.Kupiłam go w promocji za 45 zł.ogolnie jest ok.jest w nim ok 12-13 cieni,dwa albo trzy błyszczyki 2 pudry prasowane oraz 4 roze.jest rowniez czarna kretka do drwi 2 podwojne pacynki i pedzelek do rozu.Odcienie cieni to głównie zielenie brazy rudosci sa tez błekity, szarości, srebro,pomarancz,brudna zgniła zielen.ale niestety nie ma rózowych cieni błyszczyki sa czerwony+ciemny liliowy róz.takie gestawe do nakładania pedzelkiem.Jeste natomiast bardzo zadowolna z pudrow sa 2 odcienie jasny i ciemniejszy,mozna je dowolnie łaczyc i mieszac,super.Róże tez sa niewiarygodne.Taka fuksja, delikatny róz,cos podchodzacego pod brązy.Bardzo dobre, czasem uzywam je jako cieni do powiek.W pudełku jest tez okragłe lusterko.Opakowanie jest zgrabniutkie, takie ekonomiczne,tylko ze podczas uzywania pudru troszeczke wszystko sie brudzi ale to nie problem.Acha dodam ze cienie sa zarówno matowe jak i z brokatem,tak ładnie podzielone na ciepłą i zimną czesc.Po około 6 z ciepłej tonacji i 6 z zimnej.wiec kazdy znajdzie cos dla siebie.Osobiscie uzywam tylko chłodnej tonacji ale ciepla oddam siostrze zeby sie nie zmarnowała Uwazam ze za tak smieszne pieniazki naprawde warto kupic ten zestawik.Zaznaczam ze nie jeste konsultantka i nie kupiłam tego w jakiejs specjalnej promocji dla wybranych teraz zastanawiam sie nad paletka inglota i wybiore tylko takie cienie ktore czesto uzywam czyli róze,szarosci grafity,pistacje.No bo te ciepłe z oriflame do dzis jeszcze nie tkniete az zal ale mi nie pasuja,i to jest jedyny minus tej palety