[AniaM69]

Napisane przez Ghost19

Normalnie z nieba spadłyście z tym wątkiem
Zakwaszam się od jakiegoś miesiąca i chciałam zrobić sobie jakąś mocniejszą mieszankę właśnie z salicylem, ale przebrnięcie przez cały wątek z kwasem migdałowym graniczyło z cudem...a tutaj wszystko pięknie i jasno opisane
Chciałam przy okazji zapytać czy na czerwone przebarwienia pozapalne lepszy jest właśnie kwas salicylowy czy może coś innego? Chciałabym większe stężenie nakładać tylko punktowo tam gdzie mam przebarwienia, ale nie wiem co najlepiej da sobie z tym radę, a doświadczenia w tym nie mam.

Ja właśnie z takim walczyłam. Sama sobie zrobiłam plamę na dłoni używając kwasu mlekowego w dość wysokim stężeniu.
Stosuję Atredermu i salicyla 30% nie razem, oczywiście.
Ja jeszcze widzę minimalny cień, ale inni wcale, więc można mówić, że się udało.

Ghost, na pewno spróbować warto

Napisane przez anastazjaaa2

To ja pierwsza się podzielę wrażeniami z salipegu

Przed chwilą nałożyłam 20 % na czoło ( sporadycznie traktowane lekkimi tonikami z kwasem) i jesztm w szoku
Trzymałam prawie 20 minut ( zmyłam, bo pomyślałam, że mogę mocno przesadzić przypadkiem), żadnego zaczerwienienia ani szczypania, dopiero lekkie mrowienie kłócie i delikatne zaczerwienienie po ok.10 minutach, ale nie było to nic nieprzyjemnego.
Miałam nałożyć jakiś teściwy krem po zmyciu, ale nałozyłam tylko odrobinę oleju ryżowego. Skóra teraz jest leciutko zaróżowiona i ''czuję ją '' delikatnie, jest delikatnie ściągnięta, zobaczymy co będzie rano, ale narazie bardzo mi sie podoba

A widzisz - nie wierzyłaś, że to baranek oraz kaczuszka w jednym , w porównaniu do znanych nam wersji siepaczy oczywiście