[BeataWi]

Agnieszk@ napisał(a):
> Hmmm...ja osobiści paletty nienawidzę, ale to przeciez kwestia rrodzaju włosów.
> Becia69, wierzę, że są farby, które potrafią zdziałać cuda, ale u mnie naprawdę problemem jest utrzymanie się jakiejkolwiek. Mam ciemne włosy, ale że farbowałam kiedyś na czarno lub cemny brąz to delikatne odrosty rzucaja się w oczy, a co dopiero siwe włosy!!!
> Ja osobiście jestem załamana!!!!

Odnosnie odrostow, to duza role odgrywaja tutaj 2 czynniki:
- jakie masz wlosy,
- jaka masz fryzure.
Moje wlosy sa bardzo geste i krecone wiec w moim przypadku odrosty nie sa zbyt widoczne. Dwa lata temu scielam je na krotko, mam na glowie taki "artystyczny nielad", jedynym minusem jest to, ze musze je prostowac, ale znalazlam idealne kosmetyki i nie mam z tym wiekszego problemu. W przypadku takiej wlasnie fryzury, odrosty nie sa szybko widoczne, farbuje je mniej wiecej co 6 tygodni. Odnosnie farby, to moim kolorkiem jest ognista czerwien (z natury jestem brunetka). Na poczatku, kiedy zaczelam farbowac wlosy na ten kolor uzywalam farby sklepowej, Wella Wellaton Wulkaniczna czerwien Byla super, kolorek wlasnie taki o jakim marzylam i idealnie pokrywala moje siwki, lecz po jakims czasie zauwazylam, ze niestety niszczy mi wlosy. Poszlam po porade do mojej fryzjerki, ta polecila mi farby L´oreal Professionel Majirouge i Maji.Contrast, zakupilam i wyprobowalam. Kolorek jest super, farba sie nie zmywa a wlosy sa w idealnym stanie ( nie zniszczone, lsniace ). Dlatego polecam wszystkim osobom, ktore farbuja wlosy, zeby nie kupowaly farb w sklepach, lecz udaly sie po nia do zakladu fryzjerskiego.
Pozdrawiam