[advertisement]

Napisane przez effa_j

to poszalalas z tymi kosmetykami koniecznie daj znac jak zel mandarynka - wanilia sie sprawuje bo ja mianiaczka wanilii jestem
derma roller uzywalam 3 razy na twarz, ostatnio po kwasach i chyba troche za bardzo poszalalam przez dwa dni mialam skore tak napieta jakby mi lifting zrobili i z kazdej strony po 2 cm skory wycieli A na 3 dzien jak mi sie skora zaczela luszczyc to wygladalam jak popekana ziemia egipskaJa k na razie nie widze zbyt duzej poprawy jesli chodzi o np rozszerzone pory ( ale tez nie prowadze zandej dokumentacji zdjeciowej ). A Ty po ilu zabiegach widzialas jakies widoczne zmiany jesli chodzi o stan i wyglad cery??

Ja własnie za takimi słodkimi zapachami nie przepadam ale skoro żel już się jakoś wplątał w zamówienie to przetestuję i dam znać
Też byłam taka napięta po rolce ale żadnego łuszczenia nie było. Ja miałam w sumie 3 zabiegi i już po 2 była wielka różnica. A czego użyłaś po? Ja miałam wtłaczaną ampułkę z krzemem organicznym, kosmetyczka mi tłumaczyła, że sama rolka za wiele nie da, że to własnie ten krzem wypełni te małe blizenki od wewnątrz Nie wiem ile w tym prawdy ale fakt faktem dziurki które miałam na czole poznikały. A rolowałaś się aż "do bólu"? Pamiętam, jak mi łzy z oczu kapały, nie wiem czy z bólu ale kosmetyczka się dziwiła i pytała czy nie przerwać zabiegu