Wątek
:
Ślubne wpadki
Podgląd pojedynczej wiadomości
2005-09-19, 12:09
#
3
Tysiak7
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Ślubne wpadki
no u nas ich tochę było do jednego sie nie przyznam bo wstyd jak diabli a ktoś mnie gdzieś jeszcze zaskoczy jakimś mrocznym przesądem i dopiero
ale oprawa muzyczna na weselu zrobiła nam dwa psikusy
po 1. mamy kiepskiego organiste zaplaciliśmy mu za to zeby nie śpiewał (nie mogliśmy z niego zrezygnowac bo jest w naszym kosciele i to i tamto), a zamówiliśmy dziewczynę do śpiewania i dziewczynke ze skrzypcami.... i wchodzimy do kościoła a tu do mikrofonu jak nie ryknie nasz organista
ja już spańkowałam że dziewczyny nie dojechały albo coś
... a tu poprostu nasz ksiądz stwiedził ze chociaż troche to jego ulubiony organista musi sie wykazać
, potem jak opowiadała nasza dziewczyna od śpiewania to co chwile pszyciszała mu mikrofon a on niezłomnie go podglaszał, ale śpiewali na zmianę lub wspólnie i jakos ujdzie jak wyszło
po 2. pierwszy taniec na sali (juz opisywałam gdzieś na forum ślubnym ) zamiast "Niebieskie piosenki" zespól zagrał nam "Chcę tu zostać" pierwsze co to nas zamurowało
tydzień przygotować do tamtej a tu nagle wielka improwizacja i żebyście widzieli nasze miny
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi
Tysiak7
Pokaż profil użytkownika
Wyślij prywatną wiadomość do Tysiak7
Znajdź więcej postów Tysiak7