Dot.: Kosmetyki w Wielkiej Brytanii
A ja sobie poszlam sprawdzic raz jeszcze te kosmetyki MUA. W 'moim' superdrgu prawie wyczyszczone z nimi polki, wiec nie za bardzo mozna je bylo przetestowac. Cieni bylo tylko sporo, ale jak kumpela maznela sobie jednym po skorze dloni, to niewiele bylo widac z koloru, ktory wydawal sie soczysty w opakowaniu.
Z polslkich zskelpow zamawiam z TwojeKosmetyki i tego m-shop'u. W drugim wybor jest wiekszy. Przesylke mam w ciagu, gora dwoch dni. Mieli niedawno promocje-zamow za £35-przesylka gratis. Niestety teraz juz tzreba zlozyc zamowienie za £50. No, ale zawsze sie mozna z kims dogadac i zrobic zbiorowe zamowienie.
Kremow tez wole uzywac polskich. Chociazby Pharmaceris do ceny naczynkowej. Mam tez ich plyn miceralny. Wogle tych micerali w Polsce do wyboru, do koloru, a tutaj nie uraczysz. Ostatnio w Bootsie pojawila sie marka Vichy i maja plyn miceralny.
Ziaja dwufazowa do demakijazu jest naprawde super. Kiedys ciagle uzywalam Ives Roche i sa porownywalne, ale Ziaja tansza. Tutaj kupowalam, niestety L'oreala, ale jakos ten plyn zniknal i jest tylko zwykly.
Wogole lubie polskie balsamy, wyszczuplacze i inne antyrozstepowce z Ziaji, Eveline. Do tego kupujac w Polsce, te kosmetyki sa tansze.
|