Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mięso wieprzowe od szynki
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-11-05, 11:25   #3
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: Mięso wieprzowe od szynki

Tala - oto ten przepis, o którym mówiłam. Mięsko wychodzi pyszne i kruche. Polecam!!!!
przepis jest łatwy i się udaje ale trzeba go wykonać dokłądnie. Przepis jest dostosowany do naszy realiów, bo kto dziś ma kamienne garnki na przykład.
Bierzemy szynke wieprzową (może być łopatka ale szynka jest chudsza) kroimy ja na kawałki wielkości zaciśniętej pięści (troszkę większe nawet) i nacieramy: solą, pieprzem,ubitym w moździerzu zielem angielskim, majerankiem (koniecznie! mój mąż nie lubi majernaku oficjalnie a nie wie, że w tej potrawie jest i się nią zajada), czosnkiem (ząbek na kilogram mięsa albo więcej jak kto lubi). Zalewamy to wszystko oliwą z oliwek (szklanka na kilo mięska) i aceto balsamico (babcia używa octu zwykłego ale ocet balsamiczny jest lepszy bo nadaje aromat, ilość: zwykły ocet łyżeczka na kilo mięska, aceto 2 łyżki na kg ). Dodajemy 2 cebule pokrojone w piórka na kilo mięska. zamykamy to mięsko z marynatą na noc w szczelnym pudełku i wstawiamy do lodówki, jeszcze lepsze jest po 2 dniach marynowania. następnego dnia podsmażamy tę zawartość na patelni a jak się zrumieni to przerzucamy mięsko do brytfanny i podlewamy około szklanką wody (ja te obie czynności robię w woku tefal ingenio, bo oszczędzam na brudzeniu garów) i do wstawiamy do piekarnika rozgrzanego na maxa. pieczemy aż się zbrązowieje, podlewamy wodą i miksturą marynatową uprzednio zmiksowaną żeby te cebulki utworzyły aksamitny sos. Mięso musi się zrobić ciemno brązowe ale trzeba uważać, żęby go nie wysuszyć - stąd potrzeba podlewania. kiedy jest już ciemne, trzeba je wyjąc na jakis talerz, pojemnik ,whatever.... wyskrobać resztki (esencja pyszności) z brytfanki vel naczynia innego,w któym piekliśmy i połaczyć z resztką zmiksowanej misktury marynatowej (o ile taka jest). dolać do tego bulionu, zoabczyć czy nie za słone, jak zasłone to dolać wrzątku odrobinkę. na suchą i czystą patelnię (na pewno nie tę od smażenia) wsypać 1 - 2 łyżki stołowe mąki i zrumienić na brązowo , prawie czarno, rozprowadzić sosem, wymieszac wszystko razem. to mięsko upieczone pokroić w plastry w poprzek włókien i wrzucic do sosu, razem to wstawić do leciutko nagrzanego piekarnika, żeby pobulgotało razem. sos można dosmaczyć maggi ale to profanacja troszkę. brzmi zawile to wszystko ale jest bardzo proste i pyszne... Diabeł tkwi w szczegołach - tylko wtedy ten przepis wychodzi. Mięsko jest kruche i mimo wieprzowej prowieniencji ma smak wołowiny! nie znam mężczyzny, który by się tym nie zachwycił!
smacznego
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując