[Vinnga]

Napisane przez Claire91

Może twoje tabletki nie mają działania antypryszczowego Ja też biorę, ale nie mają składnika antyandrogennego, więc nie jestem zdziwiona ,że guzy nadal siedzą i tabletki nie pomagają na trądzik.Moim zdaniem (biorę Artizia) mają neutralny wpływ.
Może te bakterie się ujawniają w momencie działania jakichś innych czynników, o których nie wiesz(tzn. nie wplywa na nie az tak dieta, pielegnacja). A mialas robione usg ?

Brałam też przez pół roku Syndi35 i nie było różnicy
Usg miałam robione raz, u poprzedniej lekarki, wtedy miałam taki normalny trądzik młodzieńczy (to było 4 lata temu ) Zaczęłam brać tabsy, delikatnie się unormowała cera, nie mam wysypów przed @, ale pojawiły się te paskudne gule. W sumie tak już 3 lata temu. U aktualnej lekarki leczę się 2,5 roku i nie miałam ani razu robionego usg Rozumiem, że na usg by wyszło ewentualnie, że coś jest nie tak? Może niepotrzebnie się martwię. Może mam jakąś bakterię w organizmie, nie wiem już...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez Antymionka

Ja miałam infekcję od żelu do higieny intymnej i papieru toaletowego perfumowanego. I lekarz też wspomniał o uczuleniu na lateks, ale po lekach i odłożeniu żelu wszystko wróciło do normy. Z prezerwatyw nie zrezygnuję niestety dla tabletek, ani plastrów. Ja za własne pieniądze będę robić badania. Nie wiem dlaczego lekarze nie chcą pisać skierowań na badania. Jeden papier, a mógłby kogoś uratować.

To czym się teraz myjesz, jeśli mogę spytać? Może zmiana żelu to dobry pomysł...