Tak pod wpływem oglądania bajek z moją córką zakładam ten wątek. Do wyżycia się
- nie znoszę bajki "Ciekawski George"
Jak widzę tą małpę i te jej głupkowate pomysły i wszystkich, którzy klepią tą małpę i mówią "ale fajnie George" to mnie trafia
Wiecznie coś rozwala, brudzi, bałagani itp. Ten Pan w Żółtym Kapeluszu, jakiś zoofil, mieszkający z małpą
wygląda jak chodzący banan pracujący z jakimiś naukowcami
- "Lulu i inne zwierzęta", też nie trawię
Ta zielona żółwica wygląda jak żaba, a nie żółw!! Te zwierzęta inne jakieś takie bez charakteru.
- "Latająca szkoła wróżek", jakieś dziwne stwory, brzydkie, mają jakieś dziwaczne przygody.
- "Szary miś Kuba", czy jakoś tak, miś nic nie gada, narrator kompletnie bez jaja.
To chyba tyle
Uff, wyżyłam się. Dobrze, że można córkę jakoś oszukać i wyłączyć tv, ale jak czasem chce włączyć i trafiam akurat na którąś z tych bajek to mnie nerwica łapie.