Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
[QUOTE=karmazynka99;423570 78]
Cytat:
Napisane przez zapaałka
Ja robię to w ten sposób: odmierzam odpowiednią ilość spirytusu w większym kieliszku szklanym (do wódki), a następnie wsypuję odpowiednią ilość kwasu i mieszam szklaną bagietką aż do jego rozpuszczenia . To wszystko W przypadku kiedy kwas nie chce się rozpuścić, wkładam kieliszek na moment do ciepłej wody i wszystko szybko się rozpuszcza.[/QUOTEja dokładnie to samo
a wczensiej wogóle sie nie łuszczyłas po niczym?
|
Wcześniej 3 razy robiłam salicyl na rycynowym: 2 razy stężenie 7%
Po tygodniu totalnie nic!!! Później zrobiłam ok 13% stężenie również na rycynie- ilość na 2 razy stosowania- trochę trudnej mi było rozpuścić salicyl. Zrobiłam 1 raz--- nic, pieczenie minimalne. W sobotę otworzyłam opakowanie a tam salicyl lekko się oddzielił od oleju. Nie zważając na to zaaplikowałam na twarz i MEGA PIEKŁO! Wytrzymałam góra 3 min i zmyłam. Dziś jest wtorek i po nałożeniu podkładu zauważyłam łuszczącą się skórę. Trochę to trwało---
__________________
Walka o gęste włosy, długie rzęsy
Rozjaśniamy wredne przebarwienia
Walczymy z oznakami starzenia się skóry
Likwidujemy naczynka
|