[magdamarysia84]

Napisane przez Adrianna_8

Z tego co wiem to przez tabletki ani się nie tyje, ani nie chudnie. W organizmie może jedynie zatrzymać się woda lub możesz mieć większy apetyt.
Skoro się starasz, a nie wychodzi, to albo robisz coś źle, albo oprócz PCOS przyplątały Ci się inne choroby hormonalne np. niedoczynność tarczycy.
Zmiany tabletek na własną rękę nie skomentuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam Hashimoto, wyniki w normie (biorę Euthyrox i Novothyral), nie mam cukrzycy ani insulinooporności. Moje ostatnie wyniki były już bardzo dobre. Kiedyś długo byłam w niedoczynności (dopiero obecna pani doktor mnie z tego wyprowadziła) i nie tyłam. Ostatnie USG tarczycy w porządku. Kortyzol ok (miałam kiedyś hiperkortylezemię i wyniki badań jak w przypadku zespołu Cushinga).
Czytałam, że estrogeny mogą utrudniać spalanie tłuszczu, a ja miałam je w górnej granicy normy. Zatrzymanie wody w organizmie? Może, lecz nie mam żadnych obrzęków, nic nie puchnie, jedynie rano, po wstaniu mam trochę opuchnięte powieki i palce, co szybko mija, taka moja uroda, bo mam to przez całe życie. Piersi nie bolą i nie są większe niż przed przytyciem. Przytyłam głównie w dolnych partiach ciała (nogi, pośladki, biodra, dół brzucha). Do tego okropny cellulit. Zmiana tabletek nie jest drastyczna, to te same składniki (etynyloestradiol i drospirenon), różnica polega na ilości estrogenu w tabletce (0,02 mg zamiast 0,03 mg).
Jestem już zrozpaczona moją tuszą, a nowe tabletki przepisał mi lekarz na podstawie obszernego wywiadu. Zaznaczyłam, że biorę Yasmin i chcę go zmienić na coś "lżejszego", a wizyta u mojego lekarza prowadzącego dopiero w sierpniu (nie mam możliwości skontaktowania się wcześniej z lekarką)...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz