[guacamole]

Napisane przez kaja2301

mi sie najbardziej podoba vampire, paprika i budapest kielbasa ladna, ale ja tak mam z shimmerami/perłami itp, że je kupuje a potem nie używam bo jakoś mnie to ich świecenie się irytuje. nad czechbookiem sie zastanawiam co do kielbasy, to jest w koncu top coat czy lakier? bo na niektórych zdjeciach widzialam na buteleczce napis 'top coat'

Ja wlasnie kupie Warszawe, podoba mi sie ten najjasniejszy krem Vampire, chcialam Kielbase dla nazwy (maz pewnie mi kupi gdzies na lotnisku jak nic), ale w ten desen to ladniejszy jest juz podobny lakier z kolekcji M.C., chyba Butterfly Moment. Polish Joke moze, bo ja lubie wszelkie zloto, ale nie wiem, czy zechce mi sie go uzywac regularnie, bo mam 50pare innych
Chechbook piekny , ale z turkusami mam tak, jak Ty z shimmerami Nie mam problemu z jakimkolwiek najbardziej glonowatym zielonym - nawet dzis mam taki bagienny z Touring America i pasuje mi do mojego dzisiejszego podgnilego dnia



---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;38863439]A powiedz, prosze, czy dlugo Ci sie taki toner trzyma. Mnie sie zamarzyl jakis szalony kolor. Nie chce, aby byl wieczny bo w pracy zawalu dostana. Nie chce tez, zeby sie zmyl po kilku myciach.
.
Tu fajne zdjecia.[/QUOTE]

Zbyt wczesnie, by powiedziec, zalezy od rodzaju tonera, bo jest podstawowy fioletowy (do walki z zloltym blondem i do rozcienczania szalonych kolorow) i sa szalone kolory.

Polozylam na razie ten jasny fiolet i wlosy ostygly. Wsciekly kolor zamowilam u fryzjerki i bede miala pewnie za tydzien. Wsciekle trzymaja sie ponoc do 20stu myc. Nie sprawdzilam.