Dot.: mamasierpniowa- kłopotów ciąg dalszy.
Mamo, zbyt mocno roztrząsasz tę kwestię. W tym momencie to, że sama wychowujesz małą, to z punktu widzenia dziecka najmniejszy problem, serio. Pomijając już fakt, że i tak nie masz już na to wpływu - rozstaliście się raczej definitywnie.
|