[Shazney]

Napisane przez pseudofeministka

A czy ta z perel ewentualnie winogronowa oczyszcza pory? Bo w zasadzie chodziloby mi ay jedna wlasnie docelowo oczyszczala pory a druga ladnie odzywiala id ala wymierny efekt.

Z tym,ze kiedys czytalam,ze ta maseczka z pylem wulkanicznym podraznia i w sumie nie wiem. A skoro wyprobowalas wszystkie to moglabys opisac jej dzialanie?Czy ta z perel tez da podobny efekt?

Generalnie trudno jest oczyścić pory maseczkami. Efekt, owszem jest, ale bardzo krótkotrwały i uzyskać go można po właściwie każdej z tych masek, które wymieniłaś (przynajmniej tak jest w moim przypadku).

Jakie są moje spostrzeżenia po użyciu dostępnych maseczek:
Morska - wygładza, rozjaśnia, odświeża, lekko napina skórę, zwęża pory.
Winogronowa - j.w.
Wulkaniczna (zdecydowanie wolałam wersję z neem i ze skrzypem, niż z cytrusami) - wygładza, odświeża, zwęża pory, ale przede wszystkim matuje (idealna dla przetłuszczających się cer).
Acerola - nie zauważyłam dosłownie żadnych efektów.
Różana - j.w.

Po prostu zdecyduj się na jedną, wypróbuj ją i sprawdź jak się zachowuje na Twojej skórze - bo to, co służy jednej osobie, niekoniecznie będzie służyć drugiej .