2009-07-14, 12:23
|
#94
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Zabki
Wiadomości: 3 550
|
Dot.: pogrzeb
Wreszcie mam troche wiecej czasu by tu odpisać...
Cytat:
Napisane przez JOANNA16
oczywiście,nie mamy o czym mówić/pisać bo robi się nie smacznie a to nie o to chodzi w tym wątku
Princeska nie ma żadnego sporu My tylko wyrażamy swoje opinie na dany temat mamy odmienne zdania i tyle
|
Ja też wcale nie uważam by był to spór
Cytat:
Napisane przez Kota
Najbliższe mi jest zdanie Aggie, toteż zacytowałam.
A tu nie zgadzam się. Bez przesady, Perfumy to tylko jedno z wielu podforów Wizażu, każdy ma prawo tu wejść i coś napisać. Pojawił się wątek kontrowersyjny, to nic dziwnego, że wiele osób chce się wypowiedzieć.
A dorabianie do Perfum ideologii- że to nasz mały światek, że wymaga specjalnej troski, empatii, współczucia, niepisane reguły....a tu jakiś intruz sie zjawia, - i śmie krytykować, a tego robić wszak absolutnie nie wolno- nie odpowiada mi.
To forum jak inne, że wytworzyła sie tu grupa znających się i lubiących się osób, to dobrze, ale nie znaczy, że rządzi się jakimiś innymi prawami, a od odwiedzających je trzeba wymagać jakiegoś specjalnego Wersalu .
|
Koto, ja nie przypisujetutaj zadnej dodatkowej ideologii i wcale nie uwazam, aby Perfumy byly hermetyczne. Przyznam, ze daleka jestem od takich osadow. Jednak uwazam, ze w momencie, w ktorym ktos pyta akurat o taka rade, a sytuacja na pewno nie jest prosta to jesli juz mamy krytykowac to jedynie konstrykrywanie. A nie stosujac do tego celu emotikonki czy jedno wyrazowe zdania.
Nie uznalam tez ze Joanna jest intruzem czy cos w tym stylu. Chcialam poprostu zasugerowac, ze skoro jest to forum o perfumach, to na pewno sporo osob przywiazuje do nich znacznie wieksza wage niz ktos kto poprostu kupuje jedna butelke perfum w roku i stosuje az do momentu w ktorym stanie sie ona pusta. I na pewno mnostwo ludzi nie rozumie jak mozna miec 23 butelki i kupowac 24 albo jak mozna rozkladac zapach na pierwiastki pierwsze. Ja szanuje to, ze ktos nie rozumie, ze dla kogos jest to dziwne itd, tylko akurat w tym jednym wypadku uwazam, ze to zdziwienie mozna przynajmniej ubrac w dobre slowa, dlatego, ze osoba ktora watek zalozyla juz wystarczajaco cierpi i chyba nie trzeba jej dodatkowo przygnebiac nie do konca milymi opiniami.
I tak szczerze mówiac, to uwazam, ze mialam racje w tym co napisalam, bo pozniej pojawilo sie jeszcze kilka postow ktore mile na pewno nie byly. Szczegolnie dla kogos kto przezywajac smierc bliskiej osoby poprosil poprostu o rade.
Byc moze nie ubralam tego w odpowiednie slowa, moze cos co napisalam bylo dwuznaczne albo za bardzo emocjonalne ale strasznie nie lubie takiego wlasnie osadzania. Czasem bardzo bezpodstawnego. Mysle, ze to jest temat, w ktorym opinni bedzie wiele, tylko ze nikt nie ma prawa do osadzania drugiej osoby, bo kazdy przezywa smierc na swoj wlasny, bardzo osobisty sposob.
|
|
|