Dot.: rozstanie i powrot...??
Ja spotykalam sie kiedys z chłopakiem przez 2 lata i w tym czasie wiele razy sie rozstawalismy i schodzilismy az pewnego dnia powiedzialam dosc ......... i obiecalam soie ze do niego nie wroce z poczatku było ciezko bo bardzo go kochałąm a on mnie Choc mam do niego sentyment teraz jestem szczesliwa w zwiazku i do niego nigdy nie wroce choc gdybym pewnie nie spotakała obecnego TZecia nie była taka szczesliwa niewiem jak by sie potoczyło to dalej
Asia skoro powodem waszego rozstania nie była zdrada albo cos równie okropnego to mysle ze wszystko jest mozliwe
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|