Dot.: córcia i autko tatusia
ja jak robiłam kurs byłam jeszcze nastolatką do tatusiowego autka nie mogłam się dotknąć dopóki nie odebrałam prawa jazdy. Jak poszłam się pochwalić odebranym dokumentem tatulo wręczył mi kluczyki i dowód rejestracyjny od swojego auta i powiedział "masz dziecko, przejedź się" i pojechałam sama się przejechać mój tato to bardzo spokojny człowiek - nigdy nie hamuje siedząc z tyłu lub na fotelu pasażera, nigdy nie mówi uważaj czy zwolnij teraz gdy od kilku lat jeżdzę własnym autem, nie ma żadnego problemu żebym ja mu pożyczyła samochód albo on mi
|