2012-05-18, 00:05
|
#4509
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 841
|
Dot.: Kosmetyki Essence - część XIII
Cytat:
Napisane przez babcia_miecia
Ja polecam jasnoniebieski lakier Jumpy z Vipery nr 163. To zdecydowanie jeden z moich ulubionych lakierów, pomimo iż jest to chłodny i jasny odcień, to bardzo łatwo nim malować. Według mnie świetna seria
Miętowego High Life z Vipery o numerze 802 po stokroć nie polecam. Do pełnego krycia potrzebuje około 5 warstw, a pędzelek jest bardzo mały i niewygodny. Użyłam go tylko raz i nie zamierzam już nigdy po niego sięgać.
Widziałam taki miętowy lakier w serii Air Flow firmy Bell, ja mam szary i uważam, że te lakiery są całkiem niezłe, choć koniecznie trzeba je utrwalać top coatem. W przeciwnym razie schodzą po dwóch dniach "leżenia i pachnienia".
|
ten jumpy to raczej taki szaroniebieski, choć nie powiem ciekawy. A lakierem high life już się też jednym męczyłam. Znalazłam ciekawą miętę z my secret i inglot 969 ewentualnie
u mnie wszystkie lakiery schodzą w ciągu jednego dnia bez topa
__________________
|
|
|