[zafascynowana1]

Napisane przez Mloda

dziekuje . Robie to całym zestawem pedzli: zewn czesc nakładam MAC'iem 217, gorna granice rozcieram jeszcze Inglotem 6SS i tym samym pedzlem pod łuk brwiowy nakładam matowy cien w kolorze zblizonym do skory (w tym wypadku Artdeco 512- taka wanilia, ktorego zapomniałam dodac do zdjecia, ups). Ten zabieg łagodzi gorna granice. Ale nie zapominaj tez ze czasami sa po prostu takie cienie, ktorych sie nie da rozetrzec, tez mam takiego jednego bubla (z Artdeco).

Aaa... Widzisz. Ja do tej pory, do załamania powieki używałam tylko jednego pędzla. Średniej grubości. Może to dlatego. A cienie to Inglot, więc powinno to jakoś iść...