2010-08-24, 10:57
|
#1472
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: makijazowo - paletkowo - plotkowy - czyli do wyboru do koloru :)
Cytat:
Napisane przez UrbanWarrior
Dziekuje za mile slowa odnosnie makijazu Zapisuj smialo Co do krawedzi - nie uzywam tasmy To "efekt uboczny" (zamierzony) czyszczenia twarzy po nalozeniu cieni Odkad zaczelam zabawy z mocno nasyconymi kolorami, przy kazdej aplikacji cienie (niezaleznie od marki) b. mi sie osypuja, wiec robie oczy jako pierwsze, potem przecieram wszelkie nieporzadane slady wacikiem z tonikiem i dopiero potem nakladam podklad i reszte. I te krawedzie to od wacika
Nie pamietam dokladnie juz jak sie malowalam - zawsze dzialam na czuja - ale zaraz postaram sie zrobic mala rekonstrukcje zdarzen Tylko bez zdjec, bo jestem po kolacji z winem (przedawkowanym ) i chyba nic dobrego by z tego nie wyszlo
|
Mam pojedynczy cien UD i dzialo sie to samo. Przy rozcieraniu to jakby fioletowy snieg padal . Diorki na szczescie osypuja mi sie - jesli juz sie osypuja - minimalnie.
Kiedys robilam tak jak Ty, ale uzywam filtrow i mnie wykanczalo z rana takie meczenie sie z mejkapem tzn krem i filtr na oczy, mejkap oczu a potem przetarcie oczu micelem i mycie twarzy (musze umyc sie woda bo czuje sie brudna ), potem znow krem na cala twarz i filtr. Teraz juz na szczescie cienie sie nie osypuja (chyba, ze wyjatkowo chca mnie wkurzyc). Duzo daje zmiana techniki nakladania. Teraz ciemne kolory tak jakby wklepuje. Robie pedzlem "pac pac" i sie nie sypie.
|
|
|