Dot.: Dekoloryzacja włosów- czesc II wätek zbiorczy.
rockandrollqueen popieram Cię. Mam koleżanki które latają po najlepszych fryzjerach i nie raz widziałam opłakane skutki na ich głowach, moja kuzynka musiała czekać 2tyg na termin, bo tak mieli grafik zapełniony,zapłaciła 300 zł za balejaż na krótkich włoskach i wyszła poryczana bo włosy rude, a zapłacić musiała, i jeszcze tego samego dnia jechała do innego fryzjera, na poprawkę, następne dwie banki w plecy, a włosy przesuszone jak cholera. Wole sobie rama zrobić, efekt może być taki jak u fryzjera, a pretensję jeśli mi nie wyjdzie coś będę miała tylko do siebie.
nie wyobrażam sobie tez żebym, po dekoloryzacji jeśli wyjdą mi cuda ma głowie musiała z tym chodzić, (u fryzjera tez nie wyjdzie równomierny kolor,) oczywiste ze zaraz po tym, użyję farby i będzie dobrze, gdybym nie miał na to kasy i czasu, nawet bym nie zaczynała.
|