2007-08-27, 15:33
|
#292
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Nigdziebądź
Wiadomości: 3 847
|
Dot.: AntyPatenty na bycie NAJ :(
cóż za pouczający wątek!
ja też mam kilka antypatentów, niektóre z nich oczywiście milion razy tu wspomniane, ale ja potwierdzam:
- prostowanie włosów metalową prostownicą - siano, co z tego, że rozprostowane?:P
- skubanie twarzy, mam jedną krostę, rozdrapuję ją i następnego dnia są 3
- kiedyś - wyrywanie sobie brwi wedle własnego uznania, zostałam z ohydnymi brwiami, cieniutkie zaokraglone krechy. Na szczęście zapuściłam i udałam się na profesjonalną regulację. Teraz radzę sobie sama
- użycie peelingu truskawkowego do twarzy, bez uprzedniego sprawdzenia, czy mnie uczula. UCZULIŁ. Myslałam, że sobie skórę zdejmę!
- opalanie się bez filtra, leżąc na brzuchu i plotkując z koleżankami. Na uwagi koleżanek, żebym się posmarowała, mówiłam: "No Gosia, weeeź, zobacz, że nic mnie nie bierze!". Tak mnie nie wzięło, że potem przez 3 dni TŻ mi wsmarowywał litry kefiru i balsamu chłodzącego
jak coś sobie przypomnę, to dopiszę
|
|
|