[flybird]

ja nosze i okulary i soczewki. na koncerty czy imprezki, to tylko soczewki, innej opcji nie ma. jak chce sobie poskakać w tlumie, to nie lubie sie martwić, że mi ktos łokciem w szkła przywali i będe miała problem. kiedys miałam jakąś infekcje oka i musiałam nosić tylko okulary, poszłam sobie na koncercik Myslovitz i jak to ja - musiałam iść popogować pod scenę (nie byłabym sobą, gdybym tego nie zrobiła) i niestety niefortunnie ktos mnie popchnął, okulary spadły i było po okularach :/
ale w sumie nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo dzięki temu sprawiłam sobie takie za***iste okulary essilora, maja dosłownie wszystko. są wykonane z super materiału, maja powłokę clizal alize, filtry, są wytrzymałe, czyszcza sie idealnie, nie pekaja od byle czego, są o wiele cieńsze niż moje poprzednie z vision, po prostu jestem zachwycona nimi i tak je kocham, że nawet jak wychodze gdzieś do pubu, to wole je niż soczewki. soczewki to teraz tylko na tańce