[mcromance]

Napisane przez julianna-p

przepraszam, ze sie wtrace, ale zamierzam kupic color&soin, jakie masz po niej wrazenia?

Farba jest bardzo fajna. Nie śmierdzi, nie piecze, dość wydajna (mam włosy cienkie, średnio gęste do obojczyków), ładnie kryje. Jasny odcień mocniej chwyta naturalki i część poprzednio farbowaną C&S niż farbowane inną farbą - dlatego u mnie taka różnica. Jednak masakrycznie ciężko z tym doborem koloru. Praktycznie kupujesz w ciemno i nie wiesz co wyjdzie - jak henna normalnie

Ja sama używałam 5G i ostatnio 6G (ten niestety jest za rudy na odrostach i bardziej mi się spiera), bo chciałam odrobinę jaśniej - trafiłam jak kulą w płot.
Jak pisałam 5G nie dało rady całkowicie wyrównać koloru ze spranym Syoss'em Czekoladowy brąz. Ale jeśli nie przypatrywałam się pod światło to różnicy nie było widać. Jednak nawet przy 5G wychodził mi chamski rudy połysk w słońcu (a jest niby złotym odcieniem) - cóż, taka natura moich włosów że wywalają mi odcień każdej farby na rudo.

Ostatnio zastanawiałam się nad 5B, ale stwierdziłam, że jednak wyrównam kolor jakąś profesjonalną lub ewentualnie drogeryjną o zimnym odcieniu (jedna z blogerek-fryzjerek poleciła mi Garnier Color Naturals). Po C&S 5B mogłabym najprawdopodobniej skończyć z ciemnym, rudym brązem. A w rudym mi zdecydowanie nie do twarzy.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez MorganLeFay

Z profesjonalnych 5 wyjdzie Ci myślę o wiele ciemniej niż ten kolor który chcesz uzyskać. 6 powinna być ok, a może nawet 7, musisz sama ocenić jakie masz swoje włosy teraz, poza tym w różnych firmach nawet ten sam poziom się różni intensywnością.
Z wodą teoretycznie jest tak że jak farbujesz na kolor zbliżony lub ciemniejszy od wyjściowego to wystarczy woda 3%.

Rozumiem. Włosy mam w dobrym stanie. Są chyba (słowo-klucz) średnioporowate, bo łatwo łapią farbę. Znowu szybko wychodzi mi rudy odcień, ale sama farba słabo się wymywa i kolor długo jest jak na początku. Tyle, że z wiecznym rudym refleksem.