[Drakan]

Napisane przez kaguya

Ja dalej narzekam na swoja paletke, ale wiem, ze zwykle ludzie tego nie rozumieja. Wyobrazacie sobie, zeby nagle taka np. metalowa odkryla, ze jest Soft Summer i zaczela kupowac kolory tego typu? Jesli zawsze nosila czern. Ja nie. O to sie rozchodzi.
Ja kupilam dzis zielone spodnie, ale to taki rozbielony zielony, bardziej Light Spring. I sweter. W szare paski. Nie moge, kocham paski. Ostatnio mam parcie na szare ubrania. Wygladam w nich lepiej niz w czarnych.

A ja rozumiem, bom też z okolic metalowych i jak się okaże, że czerń nie dla mnie, będzie bolało A szczerze mówiąc trochę na to wskazuje. Nie wiem jeszcze, muszę mierzyć. Właściwie każdy typ jakoś by mi pasował, ale nie lata. Jakoś tak mi się te kolory ze zwiewnymi dziewuszkami kojarzą, a mi kurna nawet z charakteru daleko do tego.
Wiem, że najgorzej mi w kolorach ciepłych i zgaszonych no i mogłoby odpaść też light summer, bo mogę mieć dosyć mocną czerń, a przynajmniej ciemniejszą od polecanej dla tego typu.
Swoją drogą tu właśnie mam ciekawy link -
http://www.12blueprints.com/black-an...or-12-seasons/ W ogóle wynika dosyć z niego ciekawa rzecz, mianowicie taka, że zestaw B&W to najlepiej dla true winter, a reszta zim musi jednak trochę inaczej.

Napisane przez Arcy_Eris

Dzięki za link. Wybacz, ale nie będę przegrzebywała 69 stron w poszukiwaniu linka.

A szkoda, bo to kopalnia świetnych informacji

Przy okazji udało mi się parę dni temu odkopać ten post i doznać olśnienia - http://www.12blueprints.com/hot-weat...r-dark-winter/ Po raz pierwszy widzę kolory DW ukazane z punktu widzenia innego niż ekstra ciemność. Wiem już od dosyć długiego czasu, że moje kolory są umiarkowanie intensywne, mieszane z przewagą chłodnych, ciemniejsze no i toleruję trochę przygaszenia. Ponieważ DW toleruje ciemny makijaż, a mi się wydaje, że takowy mnie przytłacza jakoś tak wzrok mi się skierował z automatu w stronę bright winter i light summer (bo chłodne z domieszką ciepłego). No ale BW jednak jest za jaskrawa a LS za lekkie. Chyba się wam pokażę w jakimś ciemnym i jasnym makijażu to ocenicie, bo ja już nie wiem.

W ogóle odkrycie, że przy świetle dziennym oczy mam błyszczące i nawet ciemne xD Nie wspominając o tym, że zielone wydają się z daleka. Z bliska mam żółto - niebieski misz-masz. Jakoś tak się z dala blenduje dając zielony efekt. Ot co daje gapienie się na siebie w żółtym świetle łazienkowym... Wystarczyło wyjść do świata i zonk