Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - łysienie androgenowe u kobiet
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-15, 18:59   #12
Robaczywka
Rozeznanie
 
Avatar Robaczywka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wicie rozumicie
Wiadomości: 559
GG do Robaczywka
Dot.: łysienie androgenowe u kobiet

Właśnie u mnie też nikt nie miał takiego problemu jak mój... Mama ma sporo włosów a jest już po 50-tce, tata również... Dziadkowie mieli ich sporo... Babcia do dziś cieszy się bujną grzywą i warkoczem do połowy pleców, a skończyła 83 lata... Tylko ze mnie jest taki łysol
Rozmawiałam dziś z lekarzem, ale tylko z ogólnym... Może nie zna się zbytnio na tej dziedzinie, ale... mówiła że sama w rodzinie miała taki przypadek i że tej osobie Loxon pomógł... Jedyny minus jest taki, że włosy nawet w przypadku tej kuracji przestają wypadać dopiero po dwóch miesiącach... Wiadomo, każdy organizm inaczej na to zareaguje, ale nie ma tak hop siup W kolejnych miesiącach ma podobno następować STOPNIOWE odrastanie utraconych włosów, nawet jeśli wypadały wraz z cebulką...
Ale... żeby nie było tak słodko... Co my mamy robić przez te dwa miesiące zanim przestaną wypadać??? Super, że coś tam odrośnie, kiedyś tam w przyszłości... Szkoda tylko, że wypadają (w moim przypadku) włosy długości ok. 45cm, a nowe wyrosną i będą miały kilka milimetrów... Żeby urosły do tej długości co obecne, to potrzeba będzie jakichś kilku(nastu) lat
Trudno powiedzieć czy to od robienia przedziałka... Mnie dziś zarzucono, że łysieję, bo miałam włosy związane w kitkę. Przecież nie ściągam ich gumką tak mocno, że wyrywam je z cebulkami No i fajnie się mówi "proszę chodzić z rozpuszczonymi włosami" jeśli ma się ich na głowie miliardy, a nie tak jak my łysiejące kilkaset
Przede wszystkim nie panikujmy Im bardziej się stresujemy, tym więcej włosków tracimy

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Nie mam anemii, sprawdziłam to... Zresztą nakazano mi wszamianie buraczków i innych żelazianych specyfików

Zamienniki Loxonu? Toć ja myślałam, że Loxon i tak jest zamiennikiem zagranicznego Minoksidilu (czy jak mu tam) i Regaine Loxon jest taniuśki... Choć jedna rzecz mnie dziś zaskoczyła... Zamawiając Piloxidil 2% w aptece internetowej zapłacę 18zł, a kupując ten sam lek w sieci aptek do których odnosi się ta apteka internetowa, za tę samą buteleczkę chcą 25zł! Szok i chamstwo w biały dzień

Hmm, a stosowała któraś z Was Seboren? To jest coś na zasadzie Loxonu, Pidoxidilu, Minoksidilu, Regaine itd., do kupienia tylko w aptekach... 2 razy dziennie wciera się to w skórę głowy (i włoski) i podobno powoduje i przyspieszony wzrost włosów (dobra informacja dla zapuszczających ) i wzmacnia cebulki... Nie wiem ile w tym prawdy, ale na różnych forach nie spotkałam się z żadną negatywną opinią na ten temat... Cena śmiesznie niska, bo zapłaciłam za to 7zł... Butelka dość duża, ale wydaje mi się to mało wydajne i... strasznie śmierdzi Tylko pytanie... czy to można stosować w trakcie kuracji Loxonem? Bo nie chcę żeby na mojej głowie powstała jakaś mieszanka wybuchowa

No i jeszcze jedno... Podobno cuda działa też nafta kosmetyczna (w połączeniu z żółtkiem jaja kurzego, olejem rycynowym, cytryną lub solo), ale na ulotce Piloxidilu napisano, że nie należy stosować nafty podczas kuracji tym środkiem, gdyż nafta może zwiększać wchłanianie minoksidulu Próbowała któraś z Was te dwa środki połączyć?
Robaczywka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując