Byłam dziś u p.Mai /Maji?
Trochę podyskutowałyśmy o kolorze i dostałam dokładnie to co zamówiłam
Piękne są
+ cięcie z poprawką, bo wyszło z jednej str krócej. Te kosmyki przy brodzie.
Ale w moim przypadku to standard, zawsze są docinane na wyrównanie. Nauczona kilkoma takimi przygodami ZAWSZE dokładnie oglądam się przed wyjściem.
Zaskoczyły mnie dwie rzeczy. Nie jestem taką salonową wyjadaczką ;P
#1 finałowe cięcie na włosach przeciągniętych przez prostownicę. Mam naturalnie mocne, proste włosy i jak zobaczyłam pare idącą z moich włosów, to aż się wzdrygnęłam. ale pewnie teraz taka moda/ technika podcinania
#2 lustra. To trochę śmieszne, wiem, ale w KG mają lustro postawione na ziemi i obejmujące całą sylwetkę. Ja tam wolę tradycyjny stolik pod którym moge schować nogi... Następnym razem przyjdę w spodniach ;P
Wybiorę się ponownie, bo ceny przystępne, po drodze i kolor dokładnie taki, jak chcę. Włos lekko podcięty i tak ułoży się jak chce ;P "na wiatr"