[andziuleczka001]

Miałam spartaczone brwi, które robiłam w sharleyu. Wydałam dużo pieniędzy, a potem przez 3 dni nie wychodziłam z domu. Depresja, gdy patrzyłam w lustro. Nawet mąż już mnie nie dobijał. Potem zaczęłam szukać kogoś, kto to poprawi. Niestety podjęłam próbę i sytuacja się pogorszyła... Ostatecznie trafiłam do pani Agnieszki z Piaseczna z firmy naturalny permanentny, która mi to poprawiła. Byłam u niej 4 razy, ale dziś jestem szczęśliwa, że dobrze wyglądam. Będąc u niej przekonałam się, że źle wykonane makijaże są na porządku dziennym. Widziałam znaną aktorkę, kóra przyszła z brwiami granatowymi. Wydaje mi się, że dobrą metodą wyboru jest to o czym wspomniała Mdzik500, czyli oglądanie makijaży. Jeśli widzicie, że lingerytska ma brzydko zrobiony makijaż, nie idźcie do niej. W piasecznie, przed wykonaniem makijażu, pani Agnieszka pokazała, mi swoje prace, na innych dziewczynach z gabinetu, ona też ma piękny makijaż, który sama sobie zrobiła. Lingerystki, które spotykałam nie miały ładnych makijaży, ale myślałam, że ktoś im zepsuł. Pani Agnieszka powiedziała mi, że dobra lingerystka, nie da się komuś innemu dotknąć. Od grupona lepiej trzymać się z dala. Reklamy internetowe należy weryfikować, bo często reklamują się firmy pod przykrywką internautów. Najlepiej sprawdzić w realu.

Osobiście odradzam wykonywanie makijażu permanentnego u trójkowych lingerystek, których jest większość. Należy szukać piątkowej lingerystki, a wtedy nie należy się bać wykonania makijażu.