Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prosze o pomoc:(wsparcie:(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-05-11, 00:19   #29
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Prosze o pomoc:(wsparcie:(

pare lat temu to przerabialam z ta roznica ze po spotkaniu jak zawsze wrocilam do domu i na tym byl koniec, tamto spotkanie bylo spotkaniem ostatnim. Zero kontaktu, nie wiedzialam co sie dzieje, czy cos mu sie stalo (dosyc ryzykowna praca) czy po prostu juz nie chcial byc ze mna. Niby sie z tym pogodzilam, ale podswiadomie to caly czas bylo. Trwalo to dobre 4 lata. Teraz jest ok, pogodzilam sie, zrozumialam. Poznalam prawde etc.

co do tematu, jesli czujesz ze chcesz plakac, placz. Jesli czujesz, ze jestes zla na niego, badz zla. Dochodzenie do siebie po stracie kogos kogo sie kochalo trwa dlugo, ale jest do przejscia. Caly proces o ile to mozna nazwac procesem sklada sie z kilku etapow:
- uczucie smutku, jestes przybita i smutna
- uczucie zalu, czujesz zal do niego, zal ze juz nie bedzie tak jak dawniej,
- uczucie strachu, czujesz strach, ze nie dasz sobie rady sama
i najwazniejsze, uczucie zlosci, zlosci na niego, ze tak zrobil wobec ciebie.

To co wyzej przytoczylam, nie jest moja teoria, jest to oparte na ksiazce J. Graya (nie pamietam tytulu). Wtedy ta ksiazka bardzo mi pomogla. Musisz przejsc przez wszystkie etapy, to moze ci zajac miesiac, czy rok. Wazne jest aby przejsc WSZYSTKIE etapy. Etap zlosci jest ostatnim etapem konczacym caly proces. Nie boj sie wtedy wkurzac na ex TZ, zlosc sie na niego o to co zrobil ile sie tylko da.
Pozniej bedzie ulga, zobaczysz, pewnego dnia sie obudzisz i poczujesz, ze jestes wolna, wolna od niego, wolna od uczuc do niego.
Trzymam kciuki. Pamietaj to nie ty zawinilas.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując