[SceneQueene]

Napisane przez MorganLeFay

Dziękuję w rzeczywistości jest jaśniej niż na zdjęciach. Ale nie polecam alfy nikomu strasznie piecze i jest bardzo mało wydajna.
No i zero ochłodzenia Żałuję że nie wzięłam drugi raz kolestona...
Może jak pojawi się odrost to zrobię zapienianie z gołębiego popiel... jak sądzisz?

A mówiłam, że Koleston to potęga .
Myślę, że dobra opcja. Jednak te popiele bardziej chłodzą. Mój Luby stwierdził, że te KOŃCE KTÓRE MI JAKOŚ POJAŚNIAŁY (jakby wiedział ile ombre pracy zajmuje...) są piękne i tak naturalnie mi pasują, że mam je WYŻEJ PRZECIĄGNĄĆ, więc niedługo kombinuję znowu. No i na ochłodzenie właśnie będę go brać.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez xxboo

moja ostatnia aktualizacja wlosowa, gora z popielu lekko zzolkla, i dorownala sie do reszty takze nie wygladam juz jak golab.

koncowki widac suuuuuche suche, ale ida do sciecia

pięęęknie

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez achaa

I dlaczego dopiero teraz przeczytałam ten wątek cały?! o ja głupia ;p

Dekoloryzowałam czarne, farbowane od 6 lat Palette, włosy. Zużyłam na to bezowocnie 2 opakowania Renee Blanche. Za każdym razem dochodziłam do bardzo jasnego rudego i (olaboga) potem kładłam na włosy farbę o kolorze jasnego brązu. Ku mojemu zdziwieniu, włosy zamiast stawać się brązowe, robiły się na powrót czarne. 4 dni temu poszłam po rozum do głowy i po dejściu dekoloyzatorem do rudości, nałożyłam jasny popielaty blond. I co się stało? cud Moje włosy są jasno brązowe, niestety jeszcze trochę rudawe, ale nie wygląda to źle.

Chcę zejść do naturalnego koloru, czyli mysiego ciemnego blondu. Zamówiłam na Allegro kolejny dekoloryzator, tym razem Chantal, bo tańszy Czy myślicie, że jak powtórzę operację - tz 2x dekolor pod rząd + na to popielaty blond, to rozjaśnię je do ciemnego blondu?

A widzisz, widzisz .
Ale błędy każdemu się zdarzają, spokojnie . Tak, tylko weź ten blond jaśniejszy, niż chcesz mieć.