Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kosmetyki mineralne Annabelle Minerals
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-07-14, 21:12   #1436
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Kosmetyki mineralne Annabelle Minerals

Cytat:
Napisane przez Aredhel125 Pokaż wiadomość
Występuje u mnie pewien problem i podejrzewam o to właśnie te minerały.
Konkretnie chodzi o to, że jak nawet naciągnę delikatnie skórę w którąś stronę to ona wygląda jak jakiś materiał, jak u starej osoby takie linie się pojawiają, widać to pociągnięcie. Mimo to ona jest miękka, nie sprawia wrażenia jakiejś suchej, tylko takiej zwiotczałej. Wokół oczu też nie mam gładkiej skóry tak jak do niedawna tylko mnóstwo takich malutkich marszczeń i linii, normalnie widać fakturę skóry. Nie wiem, czy dobrze się wyrażam, ale nie potrafię inaczej tego opisać. Po prostu skóra nie jest taka elastyczna, tylko jak jakiś materiał. Ona jest taka jakby "przezroczysta" jakbym miała na skórze dodatkowo jakąś warstewkę, jak te maseczki, które się ściąga.Mam 22 lata, chyba nie zestarzałam się w tempie ekspresowym.
A to wrażenie jest tylko jak masz makijaż czy cały czas? Bo u mnie minerały też czasem uwypuklają niektóre niedoskonałości typu chropowatość z odwodnienia skóry.




Cytat:
Napisane przez Aredhel125 Pokaż wiadomość
Chimay, a jak ty to robisz, że nie myjesz twarzy wodą? Ja muszę przynajmniej oczy umyć z rana chłodną wodą i wtedy zawsze coś poleci na policzki. Wieczorem też myję twarz wodą.
Tak w ogóle to twarz ma kontakt z wodą, bo jak wracam z pracy, to wskakuję pod prysznic podczas którego myję też włosy. Ale nie używam już do mycia żeli i mydeł. To chyba kwestia przestawienia psychicznego, jak widzę pozytywne efekty, to łatwiej mi zaakceptować to, że nie ma tego uczucia całkiem doczyszczonej skóry po myciu. A jak pisałam, bardzo je lubiłam. Wydaje mi się, że powodem mojego długiego przesuszu nie była woda jako taka tylko własnie za mocne mycie, które usuwało całą warstwę lipidową. Planuję jeszcze wypróbować olejek myjący. Nie skuszę się tylko na mycie olejami, bo nienawidzę rycyny, mdli mnie na sam widok buteleczki z tą mazią.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora