Reniu, ja odnośnie podkłądu się nie wypowiem, bo się nie znam na dobieraniu kolorów... ale u mnie też często czerwień wychodzi (szczególnie jak mam wysuszoną twarz) i chyba spróbuję też oliwek.
CO do oczek, to chciałam skopiować na dysk Twoje zdjęcie i zaznaczyć Ci w którym miejscu powinnaś nałożyć cień, ale takie maleństwa się kopiują, że nic nie widać
Ale spróbuję napisać...
1. Jak przyłożysz ołówek od kącika nosa poprzez zewn. kącik oka to cień nie powinien wychodzić poza ten ołówek.
2. ja obię tak, że górny łuk rysuję przy otwartym oku - wtedy widzę jak wysoko mogę wyciągnąć cień.
3. Biorę na pędzelek troszkę cienia przykładam to tego miejsca przy ołówku (u mnie wirtualny ołówek) i robię kilka stępełków blisko siebie w kierunku do środka powieki
4. Póżniej tk jak z podkładem - lekkimi kolistymi ruchami rozcieram cień (cały czas piszę o ciemnym cieniu, który nakłądam na zew. kącik i wyciągam na górną powiekę).
5. Jak za daleko mi się wyjedzie z tym ciemnym to biorę jasny i rozcieram jasnym.
Ps... nie wiem czy to czytelnie napisałam