Tak jak obiecałam wklejam fotki! A więc testowałam dziś po raz pierwszy na poliku
MAC Perfect Topping i jest wielka miłość!
Kurde, chyba nigdy jak żyję nie miałam tak ślicznie rozświetlonego policzka.. I chyba przebija mojego ukochanego Benefitowskiego Watt's Up i Soft&Gentle
Na mnie wygląda jak taka ciepło-różowa poświata
Wcale nie jest delikatny w moim mniemaniu. Ale nachalny też nie
Jest po prostu prześliczny. Jak ja się cieszę, że go dorwałam
Wstawię zdjęcia. Choć oczywiście mój cudowny aparat nie ujął tego niuansu ciepło-różowego
A błyszczyk
Charlotte Tilbury Portobello Girl mogę określić jednym słowem: soczystość
Daje efekt takich mokrych, nawilżonych, powiększonych ust. Jednak nie daje wyraźnego koloru, więc jak komuś zależy na kryciu to to niestety nie jest kosmetyk tego typu.. On tylko podbija naturalny kolor ust, sprawiając że usta są takie kuszące