[Joasia Be]

Pierwszy raz użyłam dziś Lily Lolo na cały dzień i mam pozytywne wrażenia. Nastawiałam się na słabe krycie, ale jest ono zupełnie przyzwoite, podkład wygląda naturalnie, przyjemnie, jest trwały. Nie jest moim faworytem, ale naprawdę ok - zwłaszcza, że wyobrażenie miałam inne i dłuuugo zwlekałam z jego użyciem. Odcień Popcorn jest dla mnie tuż po nałożeniu odrobinkę zbyt jasny (jestem Medium - 3 w większości firm mineralnych), ale potem się ładnie wtopił i wpasował. No i ma tę odrobinę żółci, której tak potrzebuje moja twarz, żeby nie być chorobliwie bladą. Fajnie